Kiedy w VCN pracujemy, to na pełnej mocy, ale jak się bawimy… to podobnie.
Nasz zespół wybrał się na wyjazd integracyjny do malowniczych rejonów nad jeziorem Sławskim. Żałujemy, że nie wszyscy mogli być obecni.
Zasada jest prosta – jeśli pracujemy na maksa, to czasem trzeba się zresetować… również na maksa.
Całość zaczęliśmy od emocjonujących rozgrywek w Laser Taga w pobliskim lesie. Pogoda była wyzwaniem – 31 stopni i słońce w zenicie, a my startowaliśmy w samo południe. Adrenalina była na najwyższym poziomie!
Trup ścielił się gęsto, ale na szczęście tylko w statystykach, bo nasz zespół jest nastawiony pacyfistycznie. Przegrana drużyna musiała przełknąć gorycz porażki i przygotować grilla, a zwycięzcy mieli zaszczyt przygotować śniadanie następnego dnia.
Poza tym czekały na nas gry integracyjne, łamigłówki logiczne, rozgrywki sportowe, a na deser – kąpiel w największym jeziorze województwa lubuskiego przy zachodzącym słońcu. Po sezonie, bez turystów, warunki były idealne.
Oczywiście, nie mogło zabraknąć krótkiego spotkania biznesowego, bo projekty dla naszych klientów mają najwyższy priorytet. Ale po intensywnych rozgrywkach i dobrej zabawie, spotkanie w plenerze to była już czysta przyjemność!
Wypoczęci i zintegrowani wróciliśmy do pracy na pełnej mocy.
A jak Wy integrujecie swoje zespoły?
#zespół #integracja